Realizacja wezwań z inwokacji do Elohim Astrei dla oczyszczenia krajów Europy Wschodniej i Polski


Najnowsze teksty i informacje
Dotychczas opublikowaliśmy
Zalecane praktyki duchowe
Nasza obecność w Facebook
Współpracuj z nami
Wesprzyj nas!
Profile
Obecnie online są ...

Realizacja wezwań z inwokacji do Elohim Astrei dla oczyszczenia krajów Europy Wschodniej i Polski

Pytanie: Istnieją w tych inwokacjach trzy stwierdzenia:
1. „…powtarzamy pewne wzorce i nie pozbędziemy się ich, dopóki nie będziemy gotowi przyjrzeć się narodowej i indywidualnej psychice.”
2. „Musimy indywidualnie przepracować przeszłość własną i naszych narodów, zanim przejdziemy do Złotej Ery.”
3. „Musimy wspólnie przepracować przeszłość własną i naszych narodów, zanim będziemy mogli przejść do świadomości Złotej Ery.”
Jak możemy to praktycznie zrobić?

Odpowiedzi udzielił Kim Michaels na konferencji w Estonii w 2017 r.

Mistrzowie proszą nas, abyśmy wygłaszali te inwokacje, abyśmy wysyłali je do zbiorowej świadomości i dali im upoważnienie do usunięcia tych blokad. Ponieważ to, co musi się zdarzyć, to fakt, że we wszystkich krajach komunizmu powinna mieć miejsce debata na temat przeszłości, gdzie zostanie przedyskutowana sprawa – jak komunizm wpłynął na nasz naród? Jak wpłynął on zasadniczo na to, jak my, jako naród, patrzymy na życie i jak wpłynął on na ludzi indywidualnie? A zatem głównym celem inwokacji jest po prostu otwarcie drogi, aby ludzie mogli zostać uwolnieni w trzech wyższych światach i mogli zdecydować „musimy o tym porozmawiać”. Mówiliśmy trochę o tym z niektórymi ludźmi z Estonii. W Estonii, przykładowo, nie było wiele dyskusji na ten temat, ale może to być jakiś początek, bo są ludzie, którzy zaczynają o tym mówić. Przy czym nie ma tylko jednego sposobu, aby to zrobić, ponieważ każdy naród jest inny.

Zasadniczo istnieją pewne kwestie, o których musisz mówić, zanim będziesz mógł się od nich uwolnić. I wtedy oczywiście można powiedzieć, że innym celem inwokacji jest przebudzenie ludzi duchowości lub ludzi twórczych, aby dojść do wniosku, że musimy indywidualnie spojrzeć na naszą psychikę. Abyśmy mogli uwolnić się od resztek świadomości komunistycznej, ponieważ inaczej nie możemy pomóc naszemu narodowi. Oznacza to, że jako ludzie duchowości musimy rozwiązać ten problem, ale dla osób, które nie są uduchowione, wystarczy, że po prostu staną się bardziej tego świadome i zdadzą sobie sprawę z faktu, że będąc są jednymi z bardziej otwartych ludzi w społeczeństwie, mówiąc o tym otwarcie, mogą pomóc reszcie społeczeństwa. Jeśli jakiś naród doświadczył pewnych wydarzeń, które spowodowały wiele urazów u ludzi, to zebrało się dużo energii emocjonalnej i energia ta została zamknięta w ich ciałach emocjonalnych. A jeśli możesz mówić o tym otwarcie, to być może będziesz w stanie uwolnić wiele z tej energii, a wtedy mistrzowie będą mogli ją pochłonąć, szczególnie gdy ludzie duchowi będą o to wołać.

Tak więc naprawdę to, czego teraz mistrzowie, chcą jest tym abyśmy, przynajmniej my lub ludzie duchowości, zdali sobie sprawę z faktu, że jest prawie tak, jakby w kraju istniały pewne tabu, jakby istniały pewne rzeczy, o których nie można mówić i że to musi ulec zmianie, aby ludzie mogli otwarcie o tym rozmawiać, a niektórzy z nich mogli wręcz mieć odwagę pisać książki na ten temat. Zauważyłem, że Niemcy najwyraźniej nie zakończyli procesu przetwarzania całej historii z Hitlerem, ale jednak coś zrobili w tej sprawie. W 2004 roku nakręcono w Niemczech film, z którym wyśmiewano się z Hitlera. Nie widziałem filmu i podejrzewam, że może być dość powierzchowny. Ale sam fakt, że Niemcy chcieli mogli go nakręcić, pokazuje mi, że coś się wydarzyło w zbiorowej psychice tego narodu, że nabrali dystansu od tego. I to jest część tego, co naród robi, kiedy otwarcie mówi o czymś, wobec czego może się zdystansować. Nagle przestaje to być takie ważne, a zatem nie ma takiej samej kontroli nad ludźmi. W przeciwnym razie nadal będą to ze sobą nosić.

Inną rzeczą, o której uważam, że należy mówić, jest to, że we wszystkich krajach byłego Związku Sowieckiego i Układu Warszawskiego istniej pewne postrzeganie Rosji i Rosjan. Nie ma znaczenia, co myślisz o Rosjanach. Rozumiem, że są ludzie, którzy zostali bardzo głęboko zranieni tym co Rosja i Rosjanie zrobili. Ale zdajmy sobie sprawę z tego, że sami nie będziemy wolni, dopóki im nie wybaczymy. I, oczywiście, na początku tylko ludzie duchowi mogą to zrozumieć, ale stopniowo może to zostać przefiltrowane do zbiorowej świadomości. 

Pytanie: Czy to wystarczy, że będziemy koncentrować się tylko na wygłaszaniu inwokacji i dekretów?

Tak, na początku powinieneś po prostu je wygłaszać, ale jeśli czujesz, że masz wewnętrzną chęć zrobienia czegoś więcej, powinieneś oczywiście zrobić to, co możesz w swoim kraju, ale nie jest to coś, o czym powinieneś zdecydować zewnętrznym umysłem i zmusić się do zrobienia tego. I myślę, że jest to coś uniwersalnego, ponieważ widziałem to w przeszłości w organizacji Wniebowstąpionych Mistrzów, gdzie to robiono. Ludzie zmuszali się do robienia tego i to właśnie Mistrz More nazwałby „Syndromem Misyjnym”. Widać to we wszystkich organizacjach duchowych i religijnych, gdzie istnieje oczekiwanie, że musisz wyjść na zewnątrz i przekonać wszystkich, by w to uwierzyli. Nie o to chodzi, nie powinieneś czuć się zmuszony do robienia czegoś – to musi przyjść od wewnątrz. Ale jest to także kwestią utrzymania wizji, że ludzie w społeczeństwie, którzy są w stanie to zrobić, nagle zakotwiczą się w tym, dostroją do idei mistrzów, takich jak Jezus, który właśnie powiedział, że aspekt Omega polega na tym, że uwalniane są pewne idee i że najbardziej wrażliwi ludzie będą mogli je odebrać. Możesz wołać o ich uwolnienie, aby mogli je dostrzec. Może to być, przykładowo, dziennikarz lub autor, który nagle decyduje się napisać książkę o tym, co stało się z Polską w czasach komunizmu, o czym nikt wcześniej nie śmiał pisać, ale ma on niezbędne zaplecze, wiedzę, pozwalające mu dostroić się do tego, co mistrzowie chcą ujawnić. Dlatego nie zawsze musimy sami to robić, ponieważ mogą istnieć inne osoby, które mogą to zrobić za nas. Myślę, że wielu uczniów Wniebowstąpionych Mistrzów, w tym ja sam, gdy byłem młodszy, odczuwało pewną presję, że powinniśmy coś dla świata zrobić. Ale kiedy robisz coś z poczuciem presji, nigdy się to nie sprawdza, zawsze staje się sztuczne. Zmuszasz się do zrobienia czegoś, do czego tak naprawdę nie jesteś gotowy, a inni ludzie czują, że próbujesz ich przymuszać i to po prostu nie działa zbyt dobrze.


Copyright © Kim Michaels
Copyright dla tłumaczenia © Paweł Kontny 

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Search in posts
Search in pages





    Podaj wynik dodawania: 2 + 8 =

    Dodaj komentarz