Co wywołało obecne zanieczyszczenie i inne problemy środowiska naturalnego? To chciwość upadłych istot, które nigdy nie mają dość pieniędzy. To one stworzyły zanieczyszczenia przemysłowe w celu osiągnięcia maksymalnych zysków. To one nie żywią empatii dla środowiska. 

Jak zwykle upadłe istoty stworzyły problem i na początku próbowały go zignorować lub zamieść pod dywan. Gdy ludzie, którzy troszczą się o środowisko, zdołali podnieść świadomość, istoty te wkroczyły i próbują wykorzystać problemy środowiska, aby realizować swój plan. 

Upadłe istoty wymyśliły kłamstwo, że zanieczyszczenie nie jest powodowane przez nie, ale przez ludność. Problem polega nie na tym, że istnieje i działa wąska elita, ale na tym, że liczba ludności staje się zbyt duża. 

Wykorzystały one kwestię środowiska naturalnego w celu rozprzestrzenienia swojej nienawiści do ludzi. Wyraża się ona w kłamstwie, że istnieje przeludnienie, że powinniśmy ograniczyć liczbę ludzkiej populacji. 

Jednym z idealnych społeczeństw dla upadłych istot jest feudalne społeczeństwo średniowiecznej Europy. Wąska elita sprawowała prawie całkowite panowanie nad ludnością, która była niewolnikami posiadaczy ziemskich, czyli szlachty. To, co obaliło społeczeństwa feudalne, to właśnie rosnąca liczba ludności. 

Upadłe istoty boją się wzrostu liczby ludności, ponieważ wiedzą, że kiedy ona wzrośnie, nie będą mogły zachować swoich przywilejów. Społeczeństwo feudalne było wysoce kruchym społeczeństwem, ponieważ mogło ono wyżywić tylko bardzo małą liczbę ludności. Gdy tylko liczba ludności wzrosła do momentu, w którym ludzie zaczęli umierać z głodu, pojawiło się wezwanie do redystrybucji bogactwa. 

To samo dzieje się dzisiaj, kiedy wzrost liczby ludności zasadniczo ma miejsce w najbiedniejszych krajach. Każdy, kto chce to obserwować widzi, że nie jest to zrównoważone. Kiedy zestawisz to z faktem, że bogactwo jest coraz bardziej skupione pod kontrolą wąskiej małej elity, dostrzeżesz, że doprowadzi to do świadomości, że musi dojść do jego redystrybucji. Elicie grozi utrata jej przywilejów, czemu upadłe istoty próbują zapobiec, dążąc do ograniczenia wzrostu liczby ludności.  

Debata o problemach naturalnego środowiska

W czwartym wieku katolicki teolog, św. Augustyn, wypracował jedno z najbardziej zmyślnych narzędzi, jakie kiedykolwiek wynalazły upadłe istoty, a mianowicie pojęcie grzechu pierworodnego. Celem jest sprawienie, aby poczuć się źle z tym, że jest się człowiekiem, a nawet z tym, że w ogóle istniejemy. 

Po tym, jak materializm naukowy osłabił wiarę w religię chrześcijańską, upadłe istoty potrzebowały nowoczesnej wersji pojęcia grzechu pierworodnego. Zdefiniowały go poprzez potrzebę ochrony środowiska naturalnego. 

Idea polega na tym, że problemy z ochroną środowiska (które tak naprawdę są spowodowane chciwością upadłych istot) są rzekomo stworzone przez ludzi z dwóch głównych powodów: 

• Z natury jesteśmy tutaj obcymi stworzeniami i wszystko, co robimy, może tylko zakłócić idylliczną równowagę, która panowała w przyrodzie przed naszym przybyciem.
• Na Ziemi jest po prostu za dużo ludzi. 

Celem jest jeszcze raz sprawienie, abyśmy poczuli się źle z tym, że jesteśmy ludźmi i że w ogóle istniejemy. I jak zwykle, na wielu ludzi to podziałało. 

Wielu ludzi prawdziwie troszczy się o środowisko, ale nie rozumieją, że ta troska jest wykorzystywana przez upadłe istoty dla realizacji ich ukrytego planu. Jeżeli prawdziwie troszczysz się o środowisko, musisz zrozumieć, jak upadłe istoty wykorzystują debatę o ochronie środowiska. Tylko usuwając wszelki wpływ upadłych istot, będziemy w stanie znaleźć sposób, aby żyć w prawdziwym w stanie równowagi z przyrodą. 

Życie w stanie równowagi z przyrodą jest naturalnym stanem dla ludzkich istot. Nasze obecne życie jest tak niezrównoważone głównie z powodu wpływu wywieranego przez upadłe istoty. Jedynym sposobem na przywrócenie równowagi jest podniesienie naszej świadomości, abyśmy mogli przejrzeć kłamstwa i złudzenia upadłych istot.

Musimy zrozumieć, że upadłe istoty wypaczyły nasze poczucie tożsamości i dlatego postrzegamy siebie samych jako oddzielonych od Planety, na której żyjemy. Tylko kiedy przywrócimy nasze prawdziwe poczucie tożsamości jako współtwórców, będziemy w stanie współtworzyć zrównoważone i przez to trwałe społeczeństwa będące w harmonii z naturalnym środowiskiem.

POWRÓT